publikacje

Słowacja znana i nieznana

1995

Zbiór szkiców o literaturze i kulturze Słowacji od wczesnego średniowiecza do czasów współczesnych. Zdzisław Niedziela - profesor UJ, badacz i znawca przedmiotu - przybliża literaturę, pokazuje ośrodki życia duchowego i dziedzictwo intelektualne Słowaków. Książka stanowi istotny przyczynek do poznania i zrozumienia kultury sąsiadującego z nami narodu.

Štefan Žáry, Nadrealizm

Największym tytułem do dumy Słowaków jest nadrealizm. Poezja rosyjska nie zna go wcale, a polska nie ma wybitnego reprezentanta. Zapewne dzięki pozorom własnej państwowości Słowacy w okresie wojennym mieli możność rozwijać swoją kulturę. Ograniczenia wypowiedzi zmuszały niejako do ucieczki od realiów i do penetracji treści podświadomych. Słabo w swoim czasie rozwinięty symbolizm mógł teraz sprzymierzyć się z koncepcjami Andrè Bretona i w katastroficznych wizjach uzmysłowić grozę czasu, nadawać głębszy sens sztuce, która skazana była na jałowość, gdyby ograniczała się tylko do igraszek fantazji automatycznego zapisu. Nadrealizm był nie tylko przygodą poetów słowackich. Znalazł gorliwego propagatora w krytyku Michale Považanie (1913 – 1952) i uczonym estetyku Mikulášu Bakošu (1914 – 1972). Stworzył także szkołę malarzy słowackich (Cyprian Majernik, Ján Mudroch, Jan Želivský, Peter Matejka, Dezider Milly, Vincent Hložník i inni) – jest to właściwie pierwsza szkoła słowackiego malarstwa, niewątpliwie wybitna, niedostatecznie znana w świecie.

Jak wiadomo, każda literatura narodowa osiąga w pewnym okresie swoją dojrzałość, staje się światowa, ogólnoludzka i żyje problemami już nie podporządkowanymi celom pozaartystycznym. Wydaje się, że w przypadku poezji słowackiej o takim zjawisku możemy mówić z całym przekonaniem dopiero w odniesieniu do nadrealistów. Dotąd twórczość Słowaków była wyraźnie służebna wobec aspiracji narodowych, wcześniej religijnych; poezja była zbyt naturalna, sensualistyczna, witalistyczna, spontaniczna. Nadrealiści zaprezentowali dojrzały warsztat literacki, nadali duży ciężar gatunkowy swoim utworom, wzbogacając właśnie problematykę, dotąd u nich zazwyczaj ludyczną, zagadnieniami kryzysu cywilizacji. Do pojawienia się nadrealistów jednoznaczna, mało zmetaforyzowana – poezja słowacka przemówiła językiem uniwersalnym, opalizującym różnymi znaczeniami i skojarzeniami. Nastąpiła intelektualizacja tego języka. Ta dojrzałość zaczęła nawet przechodzić w dekadentyzm, co jest typowe dla każdej literatury o długim procesie rozwojowym. Nie wartościując tego ujemnie, wręcz przeciwnie, dekadentyzmu w poezji nadrealistów słowackich można się dopatrzyć w trawieniu światowego dziedzictwa kulturalnego. Nadrealiści są prawdziwymi Europejczykami przez liczne nawiązania do Francji, starożytnego i współczesnego Rzymu, Hiszpanii i nawiązania te nie mają charakteru ornamentyki – oni po prostu żyją na co dzień problemami światowymi. Artyści słowaccy nie przestając być narodowymi – np. Žáry daje znać, że czuje się spadkobiercą Janka Kráľa – są jednocześnie twórcami uniwersalnymi. Bez uwzględnienia dorobku nadrealistów słowackich nie jest możliwy wiarygodny obraz literatury powszechnej w latach II wojny światowej.

powrót na stronę główną » powrót do wyników wyszukiwania »